Pomnik Represjonowanym Żołnierzom Górnikom

Powazki Wojskowe
Położenie pomnika:

Pomnik odsłonięty 5 września 1999 r.
Pomnik upamiętnia osoby przymusowo pracujące w kamieniołomach oraz w kopalniach węgla i uranu w ramach tzw. zastępczej służby wojskowej, w ramach tzw. Batalionów Pracy, organizowanych od 15 października 1949 roku.
Podstawą kwalifikowania poborowych do tego typu jednostek było pochodzenie społeczne, przeszłość polityczna, opinia miejscowej bezpieki i narodowość. Do katorżniczej pracy byli kierowani m.in. najmłodsi uczestnicy Powstania Warszawskiego, członkowie AK, NSZ oraz Zrzeszenia WiN. Byli też synowie powstańców śląskich i repatriantów z Kresów. Od pewnego okresu trzon batalionów stanowili synowie właścicieli gospodarstw rolnych.
W 1955 roku dokonano zmiany nazewnictwa nazywając bataliony „Wojskowymi Batalionami Górniczymi”, a ich całość „Wojskowym Korpusem Górniczym”.
Przymusowa „służba” trwała 2-3 lata. Praca odbywała się przez siedem dni w tygodniu na trzy zmiany. Szychta trwała po kilkanaście godzin, czasem 20 godzin na dobę. Po pracy na młodych żołnierzy czekało jeszcze kilka godzin szkolenia politycznego i ćwiczeń taktycznych, na wszelki wypadek bez broni. Praca odbywała się często w temperaturze dochodzącej do 50 stopni, w pyle i ciemności. Pracujący otrzymywali za to minimalne zarobki, z których potrącano ponad połowę na utrzymanie kadry oficerskiej, umundurowanie i opiekę lekarską. Mieszkali w zniszczonych barakach po byłych niemieckich obozach dla jeńców sowieckich, dawnych stajniach lub namiotach, często bez pościeli i bieżącej wody.
Utworzona 10 Brygada Pracy była przeznaczona do pracy w kopalniach uranu przy wydobycia rudy uranu z polskich na potrzeby produkcji broni atomowej w ZSRR. Praca ta była objęta szczególną tajemnicą wojskową, jej członkowie byli pilnowani stale przez jednostki KBW, UB, NKWD i Informacji Wojskowej – oddziały wartownicze pilnujące pracujących żołnierzy miały prawo do użycia broni. Praca przy wydobyciu uranu była obarczona szczególnym ryzykiem, ponieważ żołnierze nie byli w żaden sposób zabezpieczeni przed szkodliwym dla zdrowia promieniowaniem radioaktywnym uranu, bezpośrednio narażeni na skutki jego oddziaływania – spośród ok. 3 tysięcy żołnierzy przeżyła tylko niewielka część. Instytut Pamięci Narodowej określił zmuszanie do pracy w kopalniach rud uranu, w ramach batalionów pracy, jako jedną ze zbrodni stalinizmu w Polsce i zbrodnię przeciwko ludzkości.
Najwyższy stan bataliony górnicze osiągnęły tuż przed rozwiązaniem, jesienią 1956, liczyły wtedy 35 tysięcy żołnierzy. Mimo terminów wyznaczających rozwiązanie Batalionów Górniczych ostatni zatrudnieni opuścili kopalnie dopiero w czerwcu 1959 roku.
Cały Wojskowy Korpus Górniczy został zlikwidowany na mocy rozkazu Ministra Obrony Narodowej z 20 sierpnia 1959 roku. WKG w różnych formach funkcjonował w sumie przez 10 lat.
Do czasu rozwiązania przez bataliony przeszło około 200 tysięcy żołnierzy-górników. Około 1000 z nich zginęło.

Źródło 1
Źródło 2
Źródło 3