Halina Kossobudzka - Donath
Halina Donath z domu Kosssobudzka ps. "Kotka", sanitariuszka. Urodziła się w 1926 roku w Radestowie na Pomorzu. Zmarła 1 sierpnia 2011 roku w 67 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.
Została pochowana na Starych Powązkach 11 sierpnia 2011r. w 67. rocznicę zakończenia walk powstańczych na Ochocie.
Ojciec dostał posadę na Wołyniu i przez dwanaście lat mieszkała pod Ostrzykiem nad Horyniem.
Mama Haliny nie znosiła wsi jako takiej i uciekła z córką do Warszawy. Następnie wróciła do Lwowa i Halina uczyła się w gimnazjum w klasztorze Sióstr Urszulanek we Lwowie, (tzw. zwaną pensja).
Tuż przed II wojną światową zamieszkała przy ul. Akademickiej 3 w Warszawie na Ochocie.
Ostatnie wakacje przed wybuchem wojny w 1939 roku spędziła na Wołyniu.
Wybuch wojny zaskoczył ją na Wołyniu. Ojciec i brat poszli na front. Brat zginął we wrześniu 1939.
W maju 1940 roku wróciła na Akademicką 3 w Warszawie. Uczyła się w III tajnym Gimnazjum i Liceum im. J.Słowackiego. W lipcu 1944 roku zdała maturę i immatrykulowała się natychmiast na Uniwersytecie Warszawskim tajnym, na Wydziale Prawa, ale studiów nie rozpoczęła.
Pracowała. Jednocześnie działała w Armii Krajowej. Złożyła przysięgę jesienią 1942 roku i przeszła szkolenie sanitarne i ogólnowojskowe, zakończone egzaminem, po czym dostała przydział mobilizacyjny do szpitala polowego na ulicy Mianowskiego 15. Była sanitariuszką i łączniczką.
1 sierpnia przydzielono ją do obrony Reduty Wawelskiej. W pewnym momencie musiała na chwilę opuścić redutę. Gdy nie udało jej się od razu wrócić, urządziła na Mochnackiego 4 punkt sanitarny. Mieszkańcy dali wszystkie niezbędne materiały opatrunkowe.
Na Akademicką 3 przedostała się 5 sierpnia. Po sześciu dniach, gdy już zupełnie nie było czym się bronić, rozpoczęło się wycofywanie kanałami. Pani Halina była w grupie, która zabłądziła. Trzy doby szukali wyjścia z kanałów Ochoty. Pobytu w długiej, cuchnącej jamie mającej 110 cm wysokości i 80 cm szerokości, naprawdę nie sposób sobie wyobrazić. Dwukrotnie podnosił się poziom wody i gdyby nie szczęśliwa bliskość studni, utonęliby.
Pani Halina z mamą i z koleżanką dotarły 14 sierpnia wieczorem do otwartej studni naprzeciwko Instytutu Radowego. Postanowiły, że wyjdą rano – wolały zostać zastrzelone przez Niemców, niż dostać się w ręce żołdaków z RONA. Gdy rano wyszły nikt do nich nie strzelał, zostały aresztowane i zawiezione na straszny „Zieleniak”, gdzie były świadkami mordów i gwałtów. Uciekła z mamą z Zieleniaka dzięki pomocy Ukraińca. Z Dworca Zachodniego dostały się do Pruszkowa, gdzie znajoma sanitariuszka wywiozłe je na wieś.
Po wojnie zamieszkała we Wrocławiu, tam pani Halina skończyła studia prawnicze, zrobiła doktorat, pracowała na Uniwersytecie.
W 1950 roku poślubiła Adolfa Donatha. Wróciła do Warszawy, na Akademicką 3.
Pracowała jako radca prawny, pedagog i tłumacz, wreszcie jako adiunkt, następnie docent w Polskiej Akademii Nauk.
Była doktorem praw i doktorem habilitowanym historii.
W 1985 roku przeszła na emeryturę i pracowała w wolnym zawodzie tłumacza, głównie literatury prawniczej.
Była członkiem honorowym Zarządu Głównego Towarzystwa Polsko – Austriackiego w Warszawie, ściśle współpracowała z Towarzystwem Austriacko – Polskim w Wiedniu.
Wiele pracy poświęciła Środowisku Żołnierzy IV Obwodu AK Warszawa-Ochota Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Od 1981 r. była członkiem NSZZ „Solidarność”, działała w Terenowej Komisji Emerytów i Rencistów Warszawa-Ochota.
- Krzyż Kawalerski Orderu Polonia Restituta – w uznaniu za pracę poświęconą Środowisku Żołnierzy IV Obwodu AK Warszawa-Ochota
Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej
- Krzyż Armii Krajowej
- Warszawski Krzyż Powstańczy
- Krzyż Partyzancki
- Medal „Za Warszawę”
- Medal Wojska dwukrotnie
- Odznaka Weterana Walk o Niepodległość
- Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski
- Złoty Krzyż Zasługi
- Medal Opiekuna Pamięci Narodowej
- Odznaka „Zasłużony dla Towarzystwa Polsko – Austriackiego”


Pogrzeb Haliny Donath 11 sierpnia 2011 roku na Powązkach