Obelisk upamiętniający rozstrzelanie trzech żołnierzy AK
Obelisk znajduje się w ParkuZamojskim, na skarpie nad stawem obok głównych schodów.
Fundatorem obelisku była Cecylia Szumska, córka Michała Szczura - jednego z zamordowanych
13 listopada 1944 r. z wyroku sowieckiego sądu wojskowego w tym miejscu tajnie stracono trzech żołnierzy AK:
- Bakuniak Wacław ps. "Beczka" - gdy Wermacht zaczął się wycofywać, został wzięty do niewoli. W czasie transportu pociągiem, zapewne do obozu pracy, wyskoczył z pędzącego pojazdu w okolicach Szczebrzeszyna. Tam miał brata, u którego ukrywał się przez pewien czas, a później poszedł walczyć "do lasu". 26 października 1944r. został ponownie aresztowany, ale tym razem już przez władze komunistyczne. 1Na cmentarzu w Udryczach znajduje się symboliczny grób Wacława Bakuniaka, gdyż szczątek nie udało się odnaleźć w całości.
- Kasprzak Henryk ps. "Eryk"
- Szczur Michał ps. "Ton" - brat Romana Szczura ,,Urszula'', dowodzącego m.in. opanowaniem więzienia w Zamościu. Po zajęciu Zamościa przez Sowietów część broni żołnierzy AK schowano w jego domu. Po pewnym czasie, ktoś zdradził NKWD o kryjówce broni i 26 października 1944 r. aresztowano "Tona"
Wszyscy trzej należeli do oddziału partyzanckiego "Ciąga". Uczestniczyli w akcjach przeciwko okupantowi niemieckiemu i UPA na terenach Zamojszczyzny, które wstrzymywały Aktion Zamość, czyli wysiedlenia na terenach Zamojszczyzny oraz mordy wykonywane na polskiej ludności przez Ukraińską Powstańczą Armię. Odział brał udział także w akcjach "Wieniec" i "Burza". Partyzanci pod dowództwem por. Józefa Śmiecha ps. "Ciąg" wsławili się sprawnym odbijaniu więźniów z zamojskiego więzienia gestapo, a później NKWD.
Do lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku nie było żadnych informacji o losie jaki ich spotkał.
Pierwsze informacje o losie Michała Szczura pozyskała jego córka p. Cecylia Szumska dopiero na początku lat ‘90 ubiegłego wieku.
Do Warszawy przyjechała wtedy komisja, która ujawniała zbrodnie stalinowskie. Pani Szumska wciąż żywiła nadzieję, iż ojciec został gdzieś wywieziony na wschód, lub był aresztowany. Jednak nie udało się jej odnaleźć żadnych informacji, dopiero po odniesieniu się pisemnie do Moskwy uzyskała informację o dacie zamordowania Michała Szczura i pozostałych skazanych, ale miejsce nie było podane. Pismo, które otrzymała rozesłała do rodzin pozostałych ofiar. Pani Szumska rozpoczęła poszukiwania. Co miesiąc jeździła na posiedzenia kombatantów w Zamościu. Na jednym z posiedzeń obecnością swoją zaszczycił pewien były żołnierz AK, który był więziony w zamojskim więzieniu przez NKWD. Wspomniał, że w swojej celi na murach wydrapane było nazwisko ojca pani Szumskiej. Był to znak, że Michał Szczur był zamordowany prawdopodobnie w Zamościu.
Dokładne miejsce rozstrzelania i pochowania ciał zdradził ogrodnik parku, który w noc 13 listopada słyszał strzały dochodzące z ów miejsca. Kolejnym problemem było wydobycie ciał. Prokurator nie wyrażał zgody na wykopy w parku miejskim bez dowodu, że w miejscu w tym są pochowane szczątki ludzkie. Pani Szumska, więc udała się po pomoc do archeologa, który prowadził w tym czasie wykopaliska w Bełżcu. Zgodził się i udowodnił obecność ciał po zbadaniu składu gleby. Po wykopaliskach okazało się, że w miejscu grobu (garażu, gdzie Niemcy niegdyś przechowywali samochody) przechodzą rury kanalizacyjne.
Przez remonty większość kości zostało zniszczone lub przekopane. Zostały się jedynie parę kości, które Pani Szumska zebrała i złożyła w grobie matki w 2002 r., za zgodą rodzin pozostałych ofiar.
Źródło: http://przewodnikzamosc.pl/?tag=armia-krajowa-zamosc
- http://www.zamosconline.pl/text.php?id=12043&rodz=kul&tt=historia-zamordowanych-zolnierzy-w-parku-miejskim-w-zamosciu
- https://lublin.tvp.pl/24406243/pamieci-zolnierzy-ak-uroczyste-odsloniecie-tablicy