Ulica Sabiny Dembowskiej

Dembowska
https://mapa.targeo.pl/milanowek%2005-822%20dembowskiej%2014,19,20.6704143,52.1154372?data=eyJmdHMiOnsicSI6Im1pbGFub3dlayAwNS04MjIgZGVtYm93c2tpZWogMTQifSwid2luIjoic2VhcmNoLWZvcm0ifQ==

Dembowska
Fot. Maria Smoleń

Urodziła się 3 lipca 1877 r. w Wilanowie w rodzinie wielodzietnej, pielęgnującej tradycje patriotyczne, co wywarło wielki wpływ na ukształtowanie się jej osobowości. Jej dziadek Karol, oficer w Powstaniu Styczniowym 1863 r., został ujęty przez Moskali i rozstrzelany, w domu jej ciotek odbywały się zebrania Rządu Narodowego, a Romuald Traugutt, naczelnik Powstania, był zaprzyjaźniony z jej rodziną.

Okres przed wojną

Od wczesnego dzieciństwa chciała pomagać bliźnim, a szczególnie pociągał ją zawód lekarza. W 1893 r. ukończyła  z wyróżnieniem gimnazjum. Wkrótce wyjechała na studia medyczne do Francji, a potem do Szwajcarii, gdzie kontynuowała naukę i uzyskała w 1907 r. dyplom lekarski.
Po powrocie do kraju rozpoczęła pracę zawodową w szpitalu Dzieciątka Jezus na oddziale wewnętrznym, prowadzonym przez prof. Zenona Dutkiewicza, potem przeniosła się do Szpitala Wolskiego. Po załatwieniu formalności nostryfikacyjnych w Petersburgu i Charkowie, oprócz pracy w szpitalu, wykładała również anatomię, fizjologię i higienę w szkołach oraz na kursach. Prowadziła także kursy dla kobiet wiejskich, organizowane przez Stowarzyszenie Ziemianek.
Wojna polsko-rosyjska w 1920 r. zastała ją w Szpitalu PCK przy ul. Smolnej 6. Komendantem szpitala i jej bezpośrednim przełożonym był przez pewien czas kpt. Franciszek Grodecki , awansowany później za zasługi w wojnie 1920 r. do rangi pułkownika. Praca dr Dembowskiej w czasie walk na przedpolach Warszawy była bardzo ciężka. Pracowano dzień i noc. Codziennie do szpitala napływały transporty rannych żołnierzy, wśród których nie brakowało 14-16-letnich chłopców.
Po ukończeniu specjalizacji na oddziale chirurgicznym, objęła w 1921 r. stanowisko ordynatora oddziału ginekologicznego Szpitala Głównego PCK w Warszawie. Praca zawodowa i społeczna stała się główną treścią jej życia, a za największą nagrodę, poza zaufaniem i życzliwością, uważała poczucie dobrze wypełnionego obowiązku.

Okres wojny

Po wybuchu wojny 1939 r. ówczesny naczelny lekarz szpitala PCK płk w stanie spoczynku Bolesław Szarecki, zmobilizowany na własną prośbę, objął obowiązki chirurga w 104 Szpitalu Wojennym, a kierowanie szpitalem PCK w Warszawie powierzył dr Dembowskiej.
Po zbombardowaniu szpitala już w pierwszych dniach wojny przeprowadziła chorych i rannych do gmachu gimnazjum M. Reja przy placu Małachowskiego. Po kolejnym bombardowaniu i tego miejsca przeniosła rannych i chorych do podziemi kościoła pw. Wszystkich Świętych przy  placu Grzybowskim. Ale i tam część podziemi zawaliło się od uderzeń bomb. Wśród chaosu i popłochu, jęków rannych, kłębów dymów i ognia kolejna ucieczka - do ocalałej części budynku gimnazjum M. Reja. Dr Dembowska wykazała niezwykłe opanowanie i zimną krew, jej szybkie i trafne decyzje uratowały niejedno życie ludzkie.
Po kapitulacji Warszawy wróciła do pracy w szpitalu Czerwonego Krzyża. W czasie szalejącego niemieckiego terroru została aresztowana i osadzona na Pawiaku.  W ciągu kilku spędzonych tam miesięcy uratowała życie wielu aresztowanym kobietom, który czas porodu wypadł w więziennych warunkach. Po wyjściu na wolność, oprócz kontynuowania pracy zawodowej w szpitalu, przystąpiła do konspiracyjnej walki z okupantem. Po wybuchu Powstania w 1944 r. podjęła służbę w szpitalu powstańczym w gmachu PKO. Dawno wyczerpały się lekarstwa, zabrakło bandaży, później wody i tlenu w przepełnionych i zawalających się piwnicach. Pozostało wyłącznie miłosierdzie Boże, wyrażające się w dobroci i poświęceniu ludzkiego serca. Walił się gmach PKO. Bomby sięgnęły podziemi. W dusznych schronach zapanowały ciemności. Z pogruchotanych rurociągów trysnęła woda. Jednocześnie gmach płonął. Ogień i woda, krew i żelazo… Oszalały taniec śmierci. Bohaterskie ramiona wynoszą rannych z płonących ruin.
Dr Dembowska pozostała na posterunku wraz z kilkoma rannymi, których stan uniemożliwiał ewakuację. Za swą bohaterską postawę, jeszcze wśród gruzów gmachu PKO, odznaczona została Krzyżem Walecznych. Po poddaniu się rozkazowi dowódcy odcinka przeszła do szpitala powstańczego na ul. Chmielną 28. Po kapitulacji przeszła do szpitala Dzieciątka Jezus i pozostałą tam do 28 października 1944 r. aż do momentu ewakuacji szpitala. Jako jedna z ostatnich opuściła ruiny płonącej Warszawy i wraz z całym personelem i podopiecznymi powróciła do resztek gmachu szpitala PCK przy ul. Smolnej, a następnie ewakuowała się do Milanówka, wcześniej przekazując kierownictwo w ręce dr. Gilewicza. Zamieszkała przy ul. Słowackiego 3.

Okres po wojnie

Po upadku Powstania Warszawskiego pracuje w szpitalu PCK w Milanówku, ulokowanym w willi Gloria.
Po zakończeniu wojny rozpoczyna ostatni etap pracy - była ordynatorem szpitala Rejonowego w Milanówku w latach 1945-1958. Zaczynała pracę od podstaw budując szpitalną infrastrukturę. Jej zapał i poświęcenie, umiejętność pozyskiwania ludzi, zjednywały jej powszechną sympatię. Kształtowała postawy młodych lekarzy własnym przykładem.
W Milanówku miała również praktykę prywatną, z której bardzo skromne dochody przeznaczała na pomoc charytatywną (lekarstwa dla niezamożnych chorych, pomoc dla ubogiej młodzieży, pomoc doraźna i stała dla wielu rodzin, wsparcie rozbudowy kościoła parafialnego św. Jadwigi).
Do końca swego życia gotowa była pomagać w trudnych sytuacjach, zwłaszcza przy skomplikowanych porodach. Życie zawodowe poświęciła opiece nad kobietami w ciąży i samotnymi matkami.
Krótko przed śmiercią podyktowała swoje wspomnienia ks. proboszczowi  Stanisławowi Tworkowskiemu, który w swojej książce „Ostatni zrzut” tak pisał o niej: Milanówek zna panią doktor. Przede wszystkim ci najubożsi, którym trzeba pomóc, dać lekarstwo, i ci udręczeni, którym bardziej potrzebna rada niż zabieg. W chwilach wolnych od pracy w szpitalu przyjmuje prywatnie. Pozostała na swym posterunku do końca, jak w płonącym PKO. Nie wiedziała, że w jej niespożytym organizmie czai się już śmierć”.
Podczas odznaczania w 1958 r. Krzyżem Komandorskim Orderu „Polonia Restituta” doktor Dembowska, stroniąca od wszelkich hołdów, powiedziała: „spełniam tylko swój obowiązek”.  Zmarła 9 lutego 1962 r. w Milanówku. Pochowano ją w rodzinnym grobie na Powązkach – zgodnie z jej życzeniem – w białym lekarskim fartuchu, będącym dla niej jak żołnierski mundur. Przypięto do niego Krzyż Walecznych, na trumnie zaś umieszczono hełm powstańczy i Komandorię Polonia Restituta.

Odznaczenia


Zdjęcia

Dembowska
http://muzeawielkopolski.pl/tag/sabina-dembowska

Dembowska
Dr Sabina Dembowska przed kościołem w Milanówku
(reprod. z Milanówek – pamięć i fascynacja, red. A. Pettyn, TMM 2014)

Piśmiennictwo

  1. Sabina Dembowska, Na każde wezwanie: wspomnienia lekarki, Instytut Wydawniczy PAX, 1982
  2. Sabina Dembowska, Wspomnienia, w: Kiedy Milanówek był stolicą…, red. A. Pettyn, Stowarzyszenie Inicjatyw Twórczych, Milanówek 2000
  3. Ks. Stanisław Tworkowski, Ostatni zrzut. Opowiadania i nowele 1939-1945, Kraków 1984
  4. Andrzej Pettyn, Dr Sabina Dembowska, Gazeta Stołeczna nr 23, 2006
  5. Andrzej Pettyn, …Spełniam tylko swój obowiązek… Dr Sabina Dembowska (1877-1962), w: Milanówek – pamięć i fascynacja, red. A. Pettyn, TMM 2014
  6. Lewenstam Anna, Życie oddane w służbę miłości. Wspomnienie o Sabinie Dembowskiej, w: Milanowianki tom II, Milanówek 2017
  7. http://www.tmm.net.pl/print,article,173,.html
  8. http://www.tlw.waw.pl/index.php?id=31&newsy_id=387
  9. http://lekarzepowstania.pl/osoba/sabina-dembowska/